niedziela, 8 maja 2011

Podsumowanie inwestycji - kwiecień

Kwiecień to był pierwszy miesiąc mojej inwestycji - czas na podsumowania.
Zainwestowałam 10 000 zł w fundusze:

Akcji
Allianz Akcji Plus - 400 zł
Allianz Budownictwo 2012 - 300 zł
Investor Turcja - 300 zł
Dłużne
Novo FIO Subfundusz Papierów Dłużnych - 2500 zł
UniObligacje: Nowa Europa - 2500 zł
Pieniężne
UniKorona Pieniężny - 2000 zł
Subfundusz SKOK Gotówkowy - 2000 zł

Dokładnie po miesiącu stan inwestycji wynosi 10 016,61 co daje stopę zwrotu około 2% w skali roku brutto. Niestety po miesiącu nie udało się osiągnąć oczekiwanej stopy zwrotu 6% w skali roku brutto, ani nie udało się "przebić" możliwości inwestycyjnych które mam na swoim koncie oszczędnościowym czyli 3%. Niemniej jednak udało się osiągnąć cel nadrzędny - nie stracić :)

W ciągu tego miesiąca dokonałam kilka zmian w portfelu, który aktualnie wygląda następująco:

F. akcji
Investor Turcja - 283,08 zł
F. dłużne
Allianz Polskich Obligacji Skarbowych - 701,58 zł
Novo Papierów Dłużnych  - 2 504,48 zł
F. pieniężne
UniKorona Pieniężny - 4 509,83 zł
SKOK Gotówkowy - 2 017,64 zł        (w najbliższych dniach dokona się konwersja)

W połowie miesiąca sprzedałam UniObligacje Nowa Europa z niewielką stratą trochę ponad 5 zł. W tej chwili uważam, że była to dobra decyzja gdyż aktualnie fundusz ten jest cały czas na minusie względem początku inwestycji. Wprawdzie w ostatnich dniach sporo odrobił jednakże wzrost ten nie jest jeszcze dowodem na kontynuacje wzrostów.

Sprzedałam także oba fundusze akcyjne z TFI Allianz. Oba praktycznie bez straty - ale także bez zysku. Co do Allianz Akcji Plus uważam, że była to dobra decyzja gdyż nadal widać kontynuację trendu bocznego. Inaczej jest natomiast w sytuacji funduszu Allianz Budownictwo 2012 - tu decyzja była chyba zbyt pochopna gdyż funudsz ten okazał się jednym z lepszych w tym miesiącu.

Jedyny fundusz akcyjny który mi pozostał póki co traci ponad 4% w skali miesiąca. Dodatkowo cały czas porusza się w trendzie bocznym. Niemniej jednak giełda turecka rośnie (bardzo powoli ale jednak) więc mam nadzieję na odbicie w górę.

Co było źle i czego mnie to nauczyło?
Po pierwsze - weszłam w fundusze ot tak :) bo mi się zachciało. I o ile pokusiłam się o spojrzenie na to w co inwestuje to jednak było to typowe spojrzenie żółtodzioba. Dlatego stało się jak stało - w większość funduszy weszłam na górce. Zaraz po największych wzrostach, które napawały mnie optymizmem przyszła pora na spore wahania cen. Ja niestety nie byłam na to przygotowana (wstyd się przyznać).

Wniosek 1 - Oprócz wyboru w co się inwestuje trzeba mocno się zastanowić nad tym KIEDY - czyli trzeba zadbać o dobry moment wejścia

Nie byłam przygotowana na spore spadki niemalże zaraz po rozpoczęciu inwestycji. Zakładałam stratę na poziomie 2% dla poszczególnych funduszy, a okazało się, że w ciągu jednego dnia fundusz potrafi stracić więcej. Wprowadziło to spory zamęt w mojej głowie i spowodowało wycofanie się z kilku funduszy - jednych słusznie innych mniej. Z pewnością jest to wina krótkoterminowości mojego "eksperymentu", więc:

Wniosek 2 - Łatwiej akceptować ryzyko w dłuższej perspektywie - funduszom ryzykownym w inwestowaniu krótkoterminowym mówię NIE (to oczywiście moje osobiste zdanie :) ).

Oprócz tego nauczyłam się coś niecoś o analie technicznej rynków finansowych i wiem już przynajmniej z czym się te fundusze je :) Inwestycję jeszcze chwilę kontynuuję jednak jak widać na sporo bezpieczniejszych rynkach. W przyszłości zamierzam rozpocząć długoterminową inwestycję - bardziej ryzykowną ale też z mniejszą kasą - tą niestety trzeba będzie "przejeść" w najbliższym czasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz